......to jest MEGA GNIOT

ludzie nie oglądajcie tego, to ani przez chwile nie przypomina horroru, wilk nie jest podobny do borsuka, dno totalne

słaby i cienki jak siki pająka w latach 80 były lepsze efekty specjalne zawiodłem się.

Pomysł niezły fabuła nawet,nawet ale wykonanie amatorskie i widać że to film
niskobudżetowy a że nie o wilkołakach to co z tego?Indiańska magia mity i legendy ładnie
zrobione potrafią być świetne tu jednak mocno zabrakło budżetu.Dla ludzi co wolą raczej
fantasy niż horror,i efekty specjalne nie są powodem dla...

z czystym sumieniem.

lepszy niz wiekszosc gownianych horrorow, ktore ostatnio lecialy w kinach, gdzie tylko cos kwiczy za plecow. Duchy, potepione dusze i takie tam pie@#&e, mozna sie juz tym zrzygać. Moze i efekty nie powalaja ale film na pewno nie jest na poziomie trojki. Kac Wawa to to nie jest i daleko mu do niej.

Niskobudżetowa papka bez klimatu. Tylko dla desperatów, którzy nie mają co z oczami zrobić. Nawet sympatyk gatunku wymięka podczas oglądania. Dla złaknionych entuzjastów likantropii - film nie jest o wilkołakach. 2/10

ale spodobała mi się próba pokazania w tym filmie jakiejś fabuły - życia okolicznych mieszkańców. Nie skupia się tylko na wilku ale stara się jakoś pokazać życie i powiązania ludzi w tym miasteczku. Efekty specjalne rzeczywiście niezbyt świetne i to trochę psuje odbiór filmu.